06 listopada 2022

Piast Gliwice - Warta Poznań 05.11.2022 (16. kolejka)

Gięta Stadionowa - frykasy z Ekstraklasy wita serdecznie ze Stadionu Miejskiego w Gliwicach im. Piotra Wieczorka!

Mural Piast Gliwice

W Gliwicach czuję się już powoli jak "stary tubylec", ze względu na to, że w bieżącym  roku jestem tu już po raz drugi, a na przełomie ostatnich kilku lat, to po raz czwarty. 

Za pierwszym razem był to wyjazd niezwiązany z wyjazdem na mecz, ale nie mniej mile wspominany koncert zespołów Slayer i Behemoth (!!!) w gliwickiej Arenie - prezent na dzień Ojca:))) w czerwcu 2019.

W ubiegłym sezonie, równie ważna dla mnie uroczystość, miała miejsce przed meczem Piasta z Górnikiem Łęczna, było to wręczenie statuetki Młodzieżowca Miesiąca, Arielowi Mosórowi. Niesamowite przeżycie, jak przed pierwszym gwizdkiem sędziego, na oczach zebranej publiczności na stadionie i przed telewizorami,  w obiektywach kamer (o światłach jupiterów nie wspomnę))), wchodzisz  na świeżutko przystrzyżoną i jeszcze pachnącą murawę, aby w blasku fleszy, wręczyć Arielowi zasłużoną nagrodę i osobiście móc mu pogratulować. Petarda!

https://www.facebook.com/watch/?ref=saved&v=555494809181787

 Po raz trzeci gościłem w Gliwicach w obecnym roku, w przerwie między sezonami piłkarskimi. Był to wyjazd - nagroda za wygranie konkursu od sponsora Piasta Gliwice, kolacja z zawodnikiem drużyny, Michaelem Ameyaw! - więcej o tym w jednym z poprzednich postów.

Sami więc widzicie, że z Gliwicami mam związane naprawdę fajne wspomnienia!

Wracając do meritum, wczorajsza wizyta w Gliwicach była moim 11. wyjazdem (udokumentowanym) w sezonie 22/23.

Dzień 05. listopada 2022r. okazał się pierwszym deszczowym dniem, bardzo ładnej, słonecznej jesieni tego roku. Nic to, dla Największego kibica Ekstraklasy na Świecie, nie stanowi to większej przeszkody. 

Na mecz Piasta z Wartą udaliśmy się z córką Zosią (teraz wypadła jej kolej) samochodem. 

Droga z Rzeszowa do Gliwic zajmuje 2,5 h samochodem, lecz nie jest to najtańsza opcja podróży. Zdecydowaliśmy się na podróż samochodem, ponieważ mieliśmy jeszcze jedną sprawę do "załatwienia" na powrocie. 

Z Rzeszowa wyruszyliśmy  o 6.30, w Gliwicach zameldowaliśmy się (z postojami na trasie) 0 10.00 - mecz rozpoczynał się o 12.30. 

Tradycyjnie zaparkowaliśmy w Rynku i rozpoczęliśmy wizytację od przechadzki po Starym Mieście. Kilka fotek, parę filmów, kawa i drobna strawa usatysfakcjonowały nas w zupełności, po czym udaliśmy się na stadion.


Na ul. Okrzei, gdzie mieści się Piast Arena, zjawiliśmy się niecałą godzinę przed meczem. Tym razem wykupiłem bilety w narożnej części stadionu, blisko Młyna gospodarzy, oczywiście rząd 1 - jak najbliżej murawy. Standardowo zrobiliśmy baner - w końcu jesteśmy łowcami koszulek:).


Cena biletów zrekompensowała nam częściowo wydatki związane z paliwem. Otóż, za dwa bilety, dla mnie i dziecka, zapłaciłem 5 zł (słownie: pięć złotych)!!! 

Pierwsze kroki, wiadomo, na stoisko gastronomiczne:), miła pogawędka z przemiłą obsługą (pozdrawiamy serdecznie) i czas na degustację zachwalanej Giętej.

 

Gięta Piast Gliwice

Ani odrobinę nie przesadzone opinie na temat jakości gliwickiej Giętej; odpowiednio wysmażona, bardzo dobrze doprawiona, drobno mielona, podana w bułce na wzór sztangla z keczupem i musztardą. NIEBO W GĘBIE! Zdecydowane TOP 3 w zestawieniu!

Koneser Ekstraklasy & Gięta Piast Arena
 

 Pogoda w trakcie wyjazdu nie była zbytnio łaskawa, lecz na samo spotkanie zlitowała się nad nami i pomimo tego, że Piast Arena jest obiektem zadaszonym w całości, to najniższe rzędy trybun zawsze są narażone na "zmoczenie". Po wytarciu mokrych krzesełek, nie mieliśmy już później dyskomfortu w oglądaniu widowiska.

Zosia wypatruje ofiarę

Widowisko samo w sobie stało na niezłym poziomie (szkoda, że nie ze strony Piasta), gospodarze atakowali, a bramki strzelali goście. 

Sporo kibiców zameldowało się na gliwickim dziesięciotysięczniku: najwięcej na prostych, przeciętna liczba w Młynie i garstka, ale jednak obecnych w sektorze gości.

Kibice Piast Gliwice

Młyn Piast Gliwice

Wyjazd tym razem bez skalpu w postaci koszulki, obiekt naszych zainteresowań, Jorge Felix, oddał swoją zanim dotarł do nas, ale wiadome jest, że nie jest łatwą sztuką zdobycie koszulki. Będziemy próbować dalej. Udało mi się za to zdobyć kilka cennych fotek z głównymi aktorami tego spektaklu, z czego jestem niezmiernie rad.

Koneser Ekstraklasy & Kamil Wilczek

Koneser Ekstraklasy & Jakub Czerwiński

Koneser Ekstraklasy & Alberto Toril

Koneser Ekstraklasy & Jorge Felix

Koszt wyjazdu na Piasta nie był najtańszy i kształtował się następująco: Paliwo - 250 zł (swoimi sposobami udało mi się zniwelować tą kwotę o połowę), bramki na autostradzie - 52 zł (można ominąć), bilety na mecz - 5 zł, Gięta - 15 zł, brovar bezalko, sok do piwa i herbata - 20 zł. Razem: 342 zł za 2 osoby, aczkolwiek jak ktoś się postara można objechać za 165,00 zł.

Ranking Giętych: 1. Piast, Raków, Korona, Górnik, 2. Legia, 3. Miedź, Lechia, 4. Widzew, 5. Radomiak, 6. Cracovia, 7. Stal.

 Zapraszam również do obejrzenia filmu z tego wyjazdu https://m.youtube.com/watch?v=QoZ2z0-V1wM&t

Z Ekstraklasowym pozdrowieniem

Koneser Ekstraklasy

 

 


 

Pogoń Szczecin - Warta Poznań 18.02.2023 (21. kolejka)

Gięta Stadionowa - frykasy z Ekstraklasy, @Największy kibic Ekstraklasy na Świecie, Koneser_Ekstraklasy, kłania się nisko ze stadionu im. F...